Historia rehabilitacji
Rok 1999 Czerwiec-Przy wchodzeniu na schody wspierałem się na lasce, gdyż prawej nogi nie mogłem podnieść na stopień. Tak bóle, jak i opadanie stopy, słabnięcie mięśni prawej nogi stopniowo, prawie niezauważalnie postępowało
Rok 2000 Styczeń-ortopeda w Stargardzie zalecił rehabilitację: Terapuls, Magnetron, parafinę. W Poradni Chorób Mięśni Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie-zalecono stałą rehabilitację-dostałem wniosek na rotor lub rower. Luty-Ustroń-ARKADIA wczasy lecznicze (prądy selektywne, masaż klasyczny nóg, żywienie optymalne). Październik-Oddział Rehabilitacji Choszczno-rehabilitacja celem usprawnienia, poruszałem się wtedy przy chodziku kroczącym.
Rok 2001 Lipiec-Oddział Rehabilitacji w Gryficach. Asekurowany przez rehabilitanta mogłem przejść przy balkoniku kilkadziesiąt metrów. Sierpień- rehabilitacja w Szpitalu Uzdrowiskowym Mieszko w Kamieniu Pomorskim. Efektem rehabilitacji były próby samodzielnego stania przy chodziku. Zalecono dalszą rehabilitację, zaopatrzenie w wózek elektryczny, cewniki zewnętrzne. Organizacja domowej rehabilitacji Po powrocie do domu z pobytu w Uzdrowisku Kamień Pomorski postanowiłem, zgodnie z zaleceniem lekarza rehabilitacji, zorganizować rehabilitację w domu. Żeby się rehabilitować trzeba mieć czym i na czym oraz mieć możliwość poruszania się po mieszkaniu. Poprosiłem lekarzy o wnioski: ortopedę - na wózek inwalidzki i balkonik, urologa - na cewniki zewnętrzne systemu Conveen - Coloplast. Wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone przez Zachodniopomorską Kasę Chorych. Firma Spondylus (www.spondylus.com.pl) ze Szczecina dostarczyła mi przyznane zaopatrzenie do domu. Żeby poruszać się wózkiem w domu musiałem wymienić podłogi – z „latających” płytek PCV, przy każdym zwrocie wózka - na panele. Ta praca jeszcze nie zakończona – potrzeba czasu i gotówki. Zalecony masaż wirowy jest nie do zrealizowania w domu z powodu braku miejsca w łazience. W to miejsce kupiłem na raty urządzenie do hydromasażu i kąpieli perełkowej (Ozonomatic Jolly PTL) – wykorzystuje ono zwykłą wannę do kąpieli. W celu usprawnienia korzystania z łazienki dokupiłem w Spondylusie uchwyt nad wannę, podpórkę przy misce ustępowej wykonał mi mój sąsiad -Włodzimierz Lancman. Wypożyczyłem stare łóżko i materac ze szpitala – pomogły mi w tym życzliwe dusze: Pani Jolanta Klara i Barbara Stołecka. Łóżko wymagało naprawy: uzupełnienia sprężyn i drutów, przytwierdzenia sklejki do sprężyn - aby utwardzić spód. Kupiłem reklamowaną poduszkę w TV. Korzystam ze szpitalnego materaca, ale jest za cienki. Do ćwiczeń potrzebne jest odpowiednie miejsce: kabina lub PUR (przyłóżkowe urządzenie rehabilitacyjne), widziałem takie będąc na rehabilitacji oraz na stronie www.tech-med.com.pl/kinezyterapia. Żeby takie mieć trzeba mieć dużo miejsca w domu i odpowiedni portfel (szkoda, że nie można takiego zestawu wypożyczyć do domu za niewielkie pieniądze!). Z konieczności zaprojektowałem nadbudowę do łóżka – coś w rodzaju PUR, którą wykonał mój sąsiad -Włodzimierz Lancman. W Spondylusie nabyłem niezbędne elementy wyposażenia UGUL (uniwersalny gabinet usprawniania leczniczego). Uchwyty do łańcucha i podciągania - wykonał mi Henryk Dłużak. Żeby ćwiczyć, trzeba wiedzieć jak. Kilka ćwiczeń zapamiętałem z rehabilitacji w szpitalach. Żeby trochę pogłębić wiedzę z dziedziny leczenia ruchem, w księgarni internetowej www.medbook.com.pl kupiłem książki: K. Milanowska „Kinezyterapia” i A. Rosławski, T. Skolimowski „Technika wykonywania ćwiczeń leczniczych” wydane przez PZWL (www.pzwl.pl ). Mimo lektury i przykładów z rehabilitacji szpitalnych brak mi fachowej pomocy w tym zakresie. Przydałaby się konsultacja fachowców w domu, chociaż raz na miesiąc.
Październik-Zespół ds. Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności-przyznano mi niepełnosprawność znaczną na okres od 12.09.2001 do 31.10.2004 r. Na zlecenie lekarzy ortopedy i urologa: z kasy chorych otrzymałem wózek inwalidzki, i dopłatę do balkonika oraz cewników systemu Conveen. Kupiłem wyposażenie UGUL. Listopad-Prowadzę samodzielnie intensywną rehabilitację w domu przy pomocy przyłóżkowego urządzenia rehabilitacyjnego oraz hydroterapię za pomocą zestawu ozonomatic.
Rok 2002 Styczeń-Rehabilituję się samodzielnie w domu, mogę przejść przy chodziku po pokoju. Ponieważ miałem bardzo zimne nogi, postanowiłem je ogrzać poduszką elektryczną. Efektem tego jest duża odleżyna, która goi się do września. Powstał przykurcz prawej nogi w kolanie. Skuteczna walka z przykurczem przez wyciąganie nóg-podciąganie się rękami za drabinkę gdy nogi oparte są o deskę w końcu łóżka. Naciąganie nóg za pomocą laski, linki i podwieszki z otworem w środku zaczepianej za stopę. Kwiecień-zakup poduszki żelowej, przeciwodleżynowej PREVOGEL na wózek. Maj- testowanie parapodium PW w LORO w Warsztatach Ortopedycznych w Gorzowie Wlkp. Czerwiec-Rehabilitacja w Choszcznie. Testowanie Parapodium Dynamicznego firmy MEDORT z Łodzi. Wniosek na parapodium. Sierpień-Zakup parapodium PW firmy ARKOM w Spondylusie w Szczecinie. Wrzesień- Październik.-Obóz Aktywnej Rehabilitacji w Spale.
Rok 2003 Styczeń-samodzielna rehabilitacja w domu. Ćwiczenia czynne: w leżeniu na wznak podnoszenie się do siadu za pomocą drabinki, w siadzie ćwiczenia bierne stóp. Listopad-Konsultacja specjalistyczna w Przyklinicznej Poradni Neurologicznej Chorób Zwyrodnieniowych. Propozycja zakupu materaca przeciwodleżynowego.
Rok 2004 Luty-Próby dofinansowania rehabilitacji w domu pacjenta przez Oddział Wojewódzki NFZ nie powiodły się. Pozostaje samodzielna rehabilitacja. Marzec-Zastosowałem sienniki słomiane-słomę dostarczył Sołtys Ryszard Gola. Wizyta w domu neurochirurga- koniecznie rehabilitować ręce! Maj-czerwiec-Rehabilitacja w Stargardzie 21 dni. Ćwiczenia NN i RR, co drugi dzień, pionizacja w parapodium. Listopad-Orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym na stałe.
Rok 2005 Styczeń-Lekarz rodzinny: wniosek na poduszkę przeciwodleżynową, na wózek. Marzec-Zakup poduszki przeciwodleżynowej STRATUS na wózek. Maj-Zakup kołdry puchowej. Lipiec-grudzień-Rehabilitacja w domu. Grudzień-Wykonanie przez sąsiada Włodzimierza Lancmana podnośnika dla przemieszczania mnie z łóżka na wózek i odwrotnie.
Rok 2006 Styczeń-Silne przykurcze palców rąk, rąk w stawach łokciowych oraz kręgosłupa. Siedząc na wózku trudno dłużej utrzymać pionowo głowę-leci do przodu. Luty-Lekarz ortopeda wypisał mi wnioski na łuski na palce i wózek inwalidzki podtrzymujący plecy i głowę. Marzec-Rehabilitacja w domu-3 razy w tygodniu po 2 godziny.
Moje ćwiczenia: Założenie łusek na palce rąk (od marca 2006). Ćwiczenia oddechowe: celowe, wspomagające pozycje: leżenie tyłem (na plecach)stojąca w parapodium Ćwiczenia bierne NN w pozycjach: leżenie tyłem, leżenie na boku, leżenie przodem Ćwiczenia czynno-bierne RR w pozycjach: leżenie tyłem, stojąca w parapodium. Ćwiczenia bierne-redresyjne stawy nadgarstkowe L i P stawy dłoni: śródręcza L i P, stawy palców L i P Masaż klasyczny dłoni strony grzbietowej i stawu nadgarstkowego. Ćwiczenia czynne w odciążeniu RR, w pozycji siedzącej na wózku.
Kwiecień-Nie bedę miał rehabilitacji do połowy czerwca.
Maj-SPONDYLUS w Szczecinie dostarczył mi wózek inwalidzki podtrzymujący plecy i głowę SILENCION.
|